Muzyka lecznicza

medyczne często, muzyka została, muzyki medycznej, przegląd metaanaliza, stylu życia, Systematyczny przegląd

Choć często błędnie cytowany, twierdzenie, że "muzyka ma uroki, aby ukoić dzikie piersi" jest znane większości z nas. Rzeczywisty cytat z tragicznej gry "The Bride żałobnej" Williama Congreve’a, opublikowanej ponad 300 lat temu, brzmi: "Muzyka ma Uroki, aby ukoić dziką Pierś, Aby zmiękczyć Skały lub zgiąć zawiązany Dąb"

Biorąc pod uwagę poetycką licencję, oświadczenie przekłada się na twierdzenie o sile muzyki nad emocjami i jej zdolności do uspokojenia nas, ulżenia nam i uspokojenia nas.

Pozorna wydaje się również wpływ fizyczny; zginanie (lub nieugięcie) dębu z węzłem natychmiast wskazuje na rozwijanie sztywnego, artretycznego stawu. Nauka nadąża za sugestią, że obie cechy muzyki medycznej mogą być czymś więcej niż tylko pobożnym życzeniem.

Sprawdzona terapia

Systematyczny przegląd i metaanaliza w czasopiśmie Pain Physician wskazują, że muzyka działa skutecznie w celu złagodzenia bólu przewlekłego i związanej z nim depresji. Ogólnie rzecz biorąc, muzyka została użyta jako terapia uzupełniająca w ocenianych interwencjach, co oznacza w połączeniu z innymi, bardziej konwencjonalnymi metodami leczenia bólu, a nie jako samodzielny substytut dla nich. Przegląd badań obejmował te, w których pacjenci wybrali własną muzykę i inne, w których muzyka została wybrana przez badaczy.

Podstawowe wnioski były takie, że "muzyka redukuje zgłaszane przez siebie objawy bólu, lęku i objawów depresji u różnych pacjentów z przewlekłym bólem" i że jest bardziej skuteczna, gdy pacjenci są odpowiedzialni za dobór muzyczny dla siebie.

Autorzy zauważyli ulgę w bólu w szerokim zakresie warunków, sugerując, że działanie przeciwbólowe muzyki może być istotne dla wszystkich cierpiących na przewlekły ból. Ulga lęku i depresji również okazała się znacząca, ale w tym badaniu nie udało się ustalić, czy był to oddzielny, pierwotny efekt muzyki, czy też pomocniczy w łagodzeniu bólu fizycznego.

Inne badanie wskazuje jednak, że ulga w depresji i lęku jest kolejnym podstawowym, niezależnym efektem muzyki. Systematyczny przegląd i metaanaliza opublikowana w Baza danych systematycznych recenzji Cochrane, niniejszy artykuł analizował próby interwencyjne, które porównywały samą muzykę lub w połączeniu ze standardowymi terapiami psychologicznymi i farmakologicznymi, do tych standardowych terapii bez muzyki. Dodanie muzyki poprawiło objawy depresyjne, złagodziło lęk i wzmocniło funkcję.

Inne badania wskazują na korzystny wpływ muzyki na stres psychiczny i związany z tym wpływ na zmienność rytmu serca, ważny czynnik predykcyjny ryzyka sercowo-naczyniowego.

Krótko mówiąc, muzyka ma naukowo potwierdzoną zdolność łagodzenia problematycznej piersi i umysłu, łagodząc ból fizyczny i psychiczny.

Jak to działa, pozostaje niepewne, a duża część literatury naukowej na ten temat kończy się zachęcaniem do badań nad potencjalnymi mechanizmami. Istnieją badania, które badały wpływ muzykalności na fale mózgowe i być może odpowiedź tam jest. Niektórzy badacze sugerują wpływ na mózg, który odwraca uwagę od sygnałów bólu i dystresu.

Ta ostatnia możliwość jest w pewnym sensie bardzo nam wszystkim znana od dzieciństwa, kiedy chcieliśmy mieć rodzica "pocieszyć boo-boo".

Jeśli zastanowisz się nad tym, to raczej nieintuicyjne jest ocieranie się o miejsce bólu może być dobrym pomysłem – ale tak naprawdę jest. Pocieranie "boo-boos" aktywuje receptory czuciowe wokół miejsca, które wysyłają sygnał zacierania rdzenia kręgowego. Mechanizmy te konkurują z sygnałami bólowymi i faktycznie podróżują szybciej; neurony czuciowe są owinięte w mielinę, co przyspiesza transmisję, podczas gdy włókna bólowe nie. Przy okazji, jest to również znane każdemu, kto kiedykolwiek zgrzytał palcem w ciemności: Czujesz, że zgniłeś palec u nogi i musisz pomyśleć "o, nie!", Czekając, aż zacznie pulsować.

Ta przerwa między świadomością a bólem, choć szybka, reprezentuje różnicę prędkości włókien czuciowych i bólowych.

Mechanizm ten nazywa się "bramkowaniem", ponieważ zmysłowe wejście może tłumić się, a tym samym blokować bramę do mózgu, przez którą muszą przechodzić sygnały bólu. W gruncie rzeczy zmysłowy sygnał wejściowy przyciąga uwagę mózgu, dzięki czemu komunikaty o bólu stają się mniej widoczne. Muzyka może działać w podobny sposób, ale jeśli tak, to efekt wydaje się znajdować bezpośrednio w mózgu, a nie mechanizm bramkowania w rdzeniu kręgowym.

Ogarnięcie niekonwencjonalnego

Pomysł, że leczenie medyczne może zadziałać, zanim dokładnie wiemy, jak to robi, ma ogólne znaczenie, gdy dzieli się konwencjonalną i "alternatywną" medycynę. Konwencjonalne zabiegi medyczne są często opracowywane w oparciu o mechanizm, więc jest to nietypowe, choć niezbadane, aby nowoczesne terapie były opracowywane bez dość jasnego zrozumienia, jak działają, kiedy to robią. Natomiast alternatywne praktyki medyczne często opierają się na długoletnim doświadczeniu i tradycyjnych metodach leczenia, przyjmowanych przed przystąpieniem do badania i objaśniania mechanizmów naukowych. Rozwijające się rozumienie muzyki medycznej przypomina, że ​​możemy wiedzieć, że coś działa, zanim się dowie.

Innym ważnym i aktualnym przesłaniem jest to, że często istnieją możliwości terapeutyczne w dziedzinie stylu życia, które trudno konkurować z ośrodkami władzy konwencjonalnej. Zastanówmy się na przykład, w jaki sposób wykorzystanie opioidów do bólu przekształciło się w krajowy kryzys zażywania narkotyków, nadużyć i uzależnień, podczas gdy potencjalna rola takich środków zaradczych, jak muzyka i inne sposoby ograniczania uzależnienia od narkotyków, została tak mało poświęcona . Zdolność muzyki, by ukoić nasze nerwy, jest przypomnieniem potrzeby holistycznego myślenia o zdrowiu ludzkim i pełnego wykorzystania stylu życia jako łagodniejszego, łagodniejszego i bezpieczniejszego leku, jakim tak często może być.

Uwielbiam muzykę, a jedną z moich lekko winnych przyjemności jest oglądanie

The Voice z żoną. Słysząc, jak uczestnicy mówią o transformacyjnej roli muzyki w ich życiu, a celebrytami trenerów o mocy muzyki, by poruszyć ludzi, czasami zastanawiałem się, czy mogą przesadzać z tą sprawą. Najwyraźniej nie. 300-letnia gra i nowoczesna nauka są po ich stronie. Muzyka porusza nas i koi nas. Muzyka to medycyna.

Like this post? Please share to your friends: