Właściwe miejsce owocu w zdrowej diecie

Nie powinienem mieć potrzeby, aby lekarz zdrowia publicznego, który powiedział ci, że owoc-prawdziwy, cały owoc w swoim naturalnym stanie – jest dla ciebie dobry, ponieważ istnieje duża szansa, że rodzice już tak dawno temu. A ich rodzice prawdopodobnie zrobili to samo.

Niestety, jesteśmy tak dobrzy w propagowaniu pseudo-mylących informacji na temat diety i zdrowia, że ​​udało nam się uzyskać orzechowy owoc.

(Nawiasem mówiąc, orzechy są owocami i są dobre dla ciebie także – ale to może być temat na inny dzień.) Moi najbardziej szanowani koledzy i ja stale lamentujemy nad olbrzymim kosztem alternatywnym konieczności ponownego ustanowienia – ponownie i znowu – to, co od dawna wiemy na temat odżywiania, zamiast poświęcać nasze energie na naukę tego, czego jeszcze nie wiemy, a może jeszcze ważniejsze jest to, aby dobrze wykorzystać to, co wiemy.

Skręcona opowieść o owocach i indeksie glikemicznym

Publiczne zrozumienie skutków zdrowotnych rutynowej konsumpcji owoców wpadło w taki a

for for z dwóch powodów. Po pierwsze, począwszy od końca lat 90. XX wieku, a kończąc na początku XXI wieku, tuż pod szczytem zainteresowania dietą Atkinsa, popularność skupiła się na indeksie glikemicznym. Chociaż sam indeks i związane z nim obciążenie glukozą są bardzo cennymi miernikami w nauce, ich stosowanie jako niezależnego wskaźnika jakości odżywiania było bardzo niefortunne i objawem naszej nieustającej skłonności do szukania srebrnych kul i kozłów ofiarnych.

Jeśli się zastanawiasz, nie jest to tylko moja ocena; wynalazcą indeksu glikemicznego jest kolega i bliski przyjaciel, i zgadza się.

W każdym razie, zaabsorbowanie indeksem glikemicznym jako jedyną prawdą żywieniową, aby rządzić nimi wszystkie, spowodowało falę modnych książek dietetycznych opartych całkowicie na metrykach, być może najbardziej znanych – Diecie GI

.

We wszystkich takich błędnych tomach owoc został wyrzucony z diety, przynajmniej w fazach obiecanej szybkiej utraty wagi, ze względu na swój stosunkowo wysoki indeks glikemiczny. Wypędzanie owoców w służbie utraty wagi lub profilaktyki cukrzycy typu 2 zawsze było głupie i złe, ale fadarscy autorzy dietetyczni są ekspertami w sprawianiu, że głupi dźwięk jest naukowy – a książki sprzedawane są tak, jak ciepłe bułeczki o niskiej zawartości glukozy.

Porównywanie jabłek i pomarańczy

Niedawno udało nam się wyleczyć z Boondoggle, gdy oczernianie fruktozy pochłonęło wyobraźnię publiczności prawie dziesięć lat temu. Skupienie się na szkodach nadmiaru fruktozy narodziło się z zasadności. Wysoko-fruktozowy syrop kukurydziany rozproszył się w całym zaopatrzeniu w żywność, jako alternatywa dla sacharozy (pochodzącej z trzciny cukrowej lub buraków cukrowych) ze względu na niskie koszty ponoszone przez producentów i jej pojemność, podzieloną na większość, jeśli nie wszystkie słodziki, w celu pobudzenia apetytu.

Pojawiły się jednak trzy problemy z utrwaleniem fruktozy, a ich skłonność do obwiniania wszystkich zła na cukier jest symptomatyczna. Pierwszą z nich była hiperbola: podczas gdy nadmiar dodanego cukru (jakiegokolwiek cukru) jest dla nas szkodliwy, twierdzenie, że cukier ogólnie i fruktoza były specyficznie "toksyczne" lub "trucizna", bez uwzględnienia dawki, było błędne i wprowadzające w błąd.

Po drugie, połączenie fruktozy z fruktozą o wysokiej zawartości fruktozy było równie mylące. Podobnie jak sacharoza, syrop kukurydziany o wysokiej zawartości fruktozy jest mieszanką zarówno fruktozy, jak i glukozy; te dwa cukry są bardziej podobne niż różne pod względem składu i skutków zdrowotnych. Trzeci problem jest dzisiaj naszym tematem. Na długo przedtem, zanim został uznany za składnik wysoko fruktozowego syropu kukurydzianego, fruktoza była powszechnie znana jako "cukier owocowy". Fruktoza jest w rzeczywistości głównym, a nawet jedynym cukrem w większości całych owoców. Problem tutaj jest oczywisty i przewidywalny. Jeśli fruktoza była toksyczna, a owoce były jej nośnikami, to jedzenie owoców musi być dla nas złe.Naukowcy kwestionujący fruktozę niekoniecznie muszą osądzać owoce przez skojarzenie, ale tak właśnie było.

Ale gdyby jedzenie owoców było dla nas w jakikolwiek sposób niekorzystne, byłoby dla nas złe pod względem tego, że nadmiar cukru (fruktoza lub inne) jest dla nas szkodliwy, a sposoby, w jakie przetworzone wysokoglikemiczne pokarmy są dla nas złe, a mianowicie: zwiększone ryzyko przybrania na wadze, insulinooporności i cukrzycy typu 2.

Prawdą jest, że rutynowe spożywanie całych owoców od dawna wiązało się z dokładnie przeciwnymi skutkami. Całe owoce od dawna mają wpływ na dietę związaną z utratą wagi i kontrolą wagi, a także dobrym zdrowiem przez cały okres życia. Wykazano, że owoce chronią przed cukrzycą.

Dowody, że jedzenie całych owoców nie tylko jest niewinne z występków dodawanego cukru, ale bezpośrednio broni się przed nimi od dawna silne. Ostatnio stała się jeszcze silniejsza, wzmocniona wynikami wieloletnich badań około pół miliona chińskich dorosłych, opublikowanych w

PLOS Medicine

Like this post? Please share to your friends: